Menu1 Menu2

rynek usług finansowych dla służby zdrowia

Wiadomości z rynku


17-06-2010
PRYWATYZACJA SZPITALI? W NASTĘPNEJ KAMPANII
Jarosław Kaczyński ma przeprosić Bronisława Komorowskiego za to, że przypisał mu chęć prywatyzacji szpitali. Tak uznał sąd. Wyrok w tej sprawie nie jest niespodzianką. Prawie taki sam zapadł w trakcie wyborów parlamentarnych w 2007 r., kiedy to Prawo i Sprawiedliwość straszyło prywatyzacją szpitali. Nie bardzo więc wiadomo, dlaczego sztabowcy prezesa po tę starą sprawę sięgnęli, bo trudno podejrzewać, że prezes nie wie, o czym mówi. Jarosław Kaczyński w tej akurat kampanii wie dokładnie, co ma powiedzieć, i ustalonego scenariusza dzielnie się trzyma, nawet wbrew własnemu temperamentowi, a może i wbrew własnym przekonaniom. Być może przesłanie wystąpień na temat prywatyzacji szpitali miało zastąpić Tuskowego dziadka z Wehrmachtu. Jeżeli tak, to w jakiejś mierze zastąpiło. W sprawie z dziadkiem niewiele się zgadzało, ale do dziś wielu jest przekonanych, że było tak, jak to Prawo i Sprawiedliwość opowiadało. Wychodzi więc na to, że "sąd sądem, a sprawiedliwość i tak musi być po naszej stronie", czyli bez względu na to, co powie sąd, wśród ludzi pozostanie przekonanie, że Platforma z Komorowskim na czele chce zlikwidować publiczną służbę zdrowia, sprywatyzować ją, w luksusowych warunkach hołubić bogatych, a biednych po prostu umieścić w korytarzach albo po prostu wyrzucić. I nie pomogą tu żadne argumenty, że prywatyzować szpitale można od 10 lat, że był za taką możliwością także prof. Zbigniew Religa, zanim pod wpływem partyjnej przynależności nieco modyfikował swoje poglądy, że PiS zupełnie udanie sprywatyzowało kilka czy nawet kilkanaście szpitali.

tytuł pisma: POLSKA
autor: JANINA PARADOWSKA
ilość stron: 2

« powrót